Witam wszystkich w 2010 roku. Wszystkiego bardziej zwariowanego w tym roku wam życzę. To takie krótkie życzenia noworoczne. Obejrzałem ostatnio film AVATAR - brakuje słów, aby go opisać. Rewelacja. Gdy słucham utworów, to ciarki mi przechodzą. Efekty powalają na kolana. Fabułą przypomina Ostaniego Samuraja. Muszę powiedzieć, że posypią się oskary!! A teraz kolejny bakcyl którym się zaraziłem - łyżwy.
Muszę wam powiedzieć, że jazda na łyżwach, i spędzanie czasu na lodzie przynosi mi wiele frajdy. Upadki, hamownie na bandzie lub na innym człowieku. Hahaha...Czas kupić łyżwy jak najszybciej. Nie jeżdżę jak zawodowiec, ale troszkę lepiej niż początkujący, bo potrafię ustać na lodzie :) Teraz już coraz wcześniej wychodzę na lód, coraz częściej - to chyba złapałem tego bakcyla. Jak dostaję łyżwy to cieszę się jak dziecko. No dobra czas na łyżwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz